Grillowy wieczór na kempingu

Lato – środek sezonu grillowego i... urlopowego. Wbrew pozorom relacja ta bywa nieco kłopotliwa. Bo wyobraź sobie, że czując zew natury postanawiasz wyjść z domu, przenieść grillowanie poza ogród, ale wszystkie okoliczne zagłębia przyrody – parki, stawy, zakola rzek – roją się od ludzi. Jeśli pragniesz spokoju i wypoczynku na łonie natury, urozmaiconego wieczornym grillowaniem, ale nie w smak ci zazdrosne spojrzenia sąsiadów i "konkurencja" amatorów kopcących kiepskiej jakości wsadem, mamy dla ciebie rozwiązanie: wyjazd na kemping.

Kemping... ale jaki?

Są jednak różne kempingi. W Europie Zachodniej dużą popularność zyskały pola kempingowe, które swoim gościom oferują wszystko: od doskonale wyposażonych domków, przez namioty z kuchnią i łazienką, po małe kina. Także nad Wisłą powoli rozwija się ta moda. I brzmi nawet fajnie, ale co to ma wspólnego z zewem natury i satysfakcją z przetrwania w dziczy, bez całego informacyjno–technologicznego szumu, jaki codziennie nas otacza?

Dlatego my polecamy kemping w dawnym stylu – taki, na którym udajemy się wraz z rodziną lub przyjaciółmi, rozbijamy namiot na odludziu, odcinamy się od cywilizacji i daleko od sieci elektrycznych ładujemy nasze baterie biologiczne.

Jedzenie bez kuchni i restauracji

Przy kempingach jedzenie stanowi pewnego rodzaju problem. Na świeżym powietrzu wszystko smakuje lepiej, ale umówmy się – to czyni konserwę turystyczną najwyżej zjadliwą, nie zaś dobrą. Ciężko jednak przygotować coś smacznego bez dostępu do kuchni. Na pewno? Przecież mamy grilla, który do tego zadania nada się idealnie!

Naprawdę: grillowanie w ogródku to miły sposób spędzania wolnego czasu, który przy okazji zapewnia nam pyszne jedzenie, ale na kempingu ten sens się odwraca: grillowanie w głuszy to najlepszy, najszybszy, najwygodniejszy sposób przygotowania ciepłego posiłku, który przy okazji jest dużo bardziej relaksujący i bezpieczny od rozpalania ogniska. Daje też nieporównywalnie więcej możliwości kulinarnych.

Jaki grill wybrać na kemping?

W związku z powyższym nie powinniśmy się zastanawiać nad tym CZY zabrać grilla na kamping, ale JAKIEGO grilla zabrać. Który sprawdzi się najlepiej w warunkach polowych? Odpowiedź jest prosta: dobry i mobilny. Z jasnych przyczyn należy pominąć grille elektryczne, które mają swoje zalety, ale wymagają dostępu do sieci elektrycznej, której spodziewamy się nie zastać na miejscu naszego wyjazdu. Nie nadadzą się też duże, wysokie grille – nawet jeśli są zaopatrzone w kółka ułatwiające przesuwanie, to ich gabaryty nie sprzyjają transportowi na większe odległości.

Tu najlepiej nadadzą się kompaktowe grille zaprojektowane tak, by zajmowały niewiele miejsca w bagażniku, a jednocześnie były wygodne i bezpieczne w użytkowaniu. Weber posiada w swojej ofercie serię Go Anywhere, w której znajdziecie właśnie takie grille: niewielkie, lekkie, ze składanymi nóżkami które umożliwiają wygodne postawienie urządzenia na polanie czy innym podłożu, jednocześnie stabilizując je podczas przewożenia. Znajdziecie je zarówno w wersji węglowej, jak i gazowej na specjalne naboje – możecie wybrać ulubiony przez was sposób zasilania. Oba modele mają powierzchnię grillowania o wymiarach 42 x 26 cm, co z pewnością wystarczy dla kilkuosobowej załogi. Dla jeszcze łatwiejszego transportu i jeszcze większej mobilności możecie dobrać do nich dedykowaną torbę transportową, w której nawet ręczne przenoszenie nie będzie stanowiło problemu.

Innym modelem idealnym do grillowania w plenerze jest Smokey Joe Premium. Ten okrągły grill z okrągłym rusztem o średnicy 37 centymetrów został zaprojektowany właśnie jako grill biwakowy. Jak na grill Webera przystało, posiada wiele udogodnień i świetnych rozwiązań technicznych. Oprócz standardowej pokrywy, pod którą grilluje się szybciej i lepiej, oraz dopływów powietrza pozwalających na łatwą regulację temperatury, Smokey Joe posiada także pałąk do przenoszenia, który ułatwia transport, zabezpiecza pokrywę a w trakcie grillowania może służyć jako część bardzo praktycznej osłony od wiatru.

Nowoczesne przenośne grille to idealne rozwiązanie i świetny kompromis pomiędzy spokojem odludnej polany i wygodą urlopu. Zapewniają spokój i niezależność, jednak nie za cenę rezygnacji z dobrego, łatwo przyrządzonego jedzenia.