Japońska odmiana grilla

androidapplearrowcart-big-outlinecart-fullcheckchef-hatall-gridbullseyelightbulbcircle-mediumcircle-smallclockdownloaddownloadenlargefacebookinstagrammagnifiermenu-arrow-downpointerprintersharestartwitteruser-simpleyoutubescroll-indicator-firescroll-indicator-arrowscroll-indicator-arrowscroll-indicator-arrow
arrow

Japonia znana jest najbardziej ze swoich zimnych potraw — sashimi z chudego mięsa tuńczyka, sushi z chrupiącym ogórkiem i słodkich sałatek z wodorostów. Tymczasem tutejsze gorące dania są równie różnorodne, co smaczne. Dania godne polecenia to gorące udon, warzywa w tempurze i prosta zupa miso — wszystkie one są zakorzenione w kulturowym dziedzictwie tego kraju. Właśnie teraz, gdy przed Igrzyskami Olimpijskimi 2020 w Tokio wszystkie oczy zwrócone są na Krainę Wschodzącego Słońca, warto wrócić do często pomijanej tradycji kulinarnej — yakiniku, czyli japońskiej odmiany grilla.

Kluczowy jest ruszt.

Określenie „yakiniku” zostało spopularyzowane pod koniec XIX wieku przez autora Kanagakiego Robuna, który używał go w odniesieniu do potraw przygotowywanych na grillu. Obecnie opisuje ono konkretną technikę grillowania, w której kawałki wołowiny, wieprzowiny i innych mięs o wielkości kęsa są grillowane na ruszcie na węglu drzewnym, a następnie zanurzane w tare — uniwersalnym sosie na bazie sake, mirinu, sosu sojowego oraz przypraw. 

Chodzi o przyjemność.

Owa tradycja kulinarna ma również charakter partycypacyjny — japońskie restauracje często przygotowują składniki i podają je do stołu z grillem zamontowanym do blatu, tak aby goście mogli samodzielnie przyrządzić mięso. Obecnie dzięki nowym akcesoriom, takim jak płyta Weber Griddle, technika yakiniku staje się coraz bardziej popularna wśród osób grillujących przy domu.

Sekret tej wyrazistej w smaku i soczystej potrawy tkwi w cienkich jak papier kawałkach mięsa. Rzadko się je marynuje, a zwykle przyprawia tylko solą i pieprzem, ale każda porcja musi być idealnie ukrojonym półprzezroczystym plastrem. Mięso bardzo szybko jest gotowe — często już po około minucie grillowania — dzięki czemu pozostaje soczyste.

„Mięso jest cienko pokrojone, przyrządzanie jest błyskawiczne”.

Nie zapomnij o sosie.

Ważną rolę odgrywa również sos. Kuchnia japońska słynie z potraw bogatych w smak umami. Nie inaczej jest w przypadku yakiniku. Warto poeksperymentować z wyrazistymi dodatkami: pastą miso, prażonymi ziarnami sezamu lub suszonymi płatkami bonito. Upewnij się, że płytę Griddle kładziesz na bardzo rozgrzanym grillu, aby błyskawicznie przygotować kęsy wołowiny Kobe — grillowanie na poziomie olimpijskim.

CZY WIESZ, ŻE... TA TECHNIKA MA SWOJE KORZENIE W TRADYCJI KOREAŃSKIEJ

Słowo „yakiniku” w bezpośrednim tłumaczeniu z języka japońskiego oznacza „grillowane mięso”, a potrawa ta ma wspólne korzenie z koreańskim daniem bulgogi, w którym cienkie plastry mięsa są przyrządzane na węglu. Technikę yakiniku spopularyzowali właściwie koreańscy szefowie kuchni w Osace i Tokio, a wiele japońskich restauracji grillowych nadal podaje kwaskowate i ostre kimchi jako przystawkę.